Większość użytkowników nie chciałaby zabierać ze sobą w podróż sprzętu o takich rozmiarach. Podobnie jest zresztą z mobilnymi stacjami roboczymi - niby są to komputery, które można przenosić i dokładnie do tego zostały stworzone. Mają zapewnić projektantom czy inżynierom warunki do pracy w każdym miejscu, również poza biurem i stacjonarnym stanowiskiem pracy.
Ale w gruncie rzeczy laptopy takie jak ThinkPad seria W ze swoim sztandarowym produktem Lenovo ThinkPad W540, potrafią ważyć do 3 kilogramów i żadnemu podróżnikowi nie życzyłbym nieprzyjemności przemieszczania się z takim sprzętem przez dłużej niż kilka godzin. Dlatego do podróżowania najlepiej nadają się małe, cienkie i lekkie laptopy mobilne lub tablety.
Ciekawym rozwiązaniem jest również kategoria sprzętu znana jako ultrabooki. Ich zalety to nie tylko niewielkie rozmiary, ale też bardzo szybka reakcja po wybudzeniu sprzętu z hipernacji oraz długi żywot baterii.
To oznacza, że można z nich korzystać w wielu miejscach i nie martwić się dostępem do sieci elektrycznej. Ale do podróży niekoniecznie trzeba zabrać ultrabooka - również mniejsze, cieńsze, ale tradycyjne laptopy nadają się do tego całkiem dobrze.
Trzeba tylko celować w ekrany z przekątną do 13-14 cali i o masie w okolicach 1,5 kilo. Do tego warto zwrócić uwagę na jedną kluczową sprawę - matową matrycę. Jeśli dużo się przemieszczamy i korzystamy z laptopa w różnych warunkach, najlepiej nie mieć problemów z refleksami z oświetleniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz